JAK MOTYWUJĘ SIĘ DO NAUKI JĘZYKA ANGIELSKIEGO?

Nauka języka angielskiego nigdy nie była dla mnie łatwa, ale zawsze wiedziałam, że pomimo trudności, chcę się rozwijać w tym kierunku. Po skończeniu studiów poziom mojego angielskiego był tragiczny, a szef z tamtych czasów zaczął coraz częściej dopytywać o moje umiejętności w tym zakresie. Postanowiłam działać. Pierwszym krokiem było zapisanie się do szkoły językowej. Początkowo postawiłam na metodę DIRECT i uważam, że na tamten czas była to dobra decyzja.

DSCF1032

ZDALNA NAUKA JĘZYKA?

Obecnie uczę się indywidualnie u lektorki, którą poznałam w tamtejszej szkole – u Natalii Grucy  w Centrum Szkoleń Językowych Linqua Project. Dotąd uczęszczałam na zajęcia w Tarnowskich Górach, ale kilka miesięcy temu przeprowadziłam się do Częstochowy. Martwiłam się, że nie będę mogła kontynuować nauki w dotychczasowym miejscu. Wtedy przypomniałam sobie, że Natalia wspominała kiedyś o możliwości nauki zdalnej. Postanowiłam spróbować nauki języka przez Skype’a. To był strzał w dziesiątkę!

SKĄD CZERPIĘ MOTYWACJĘ?

Uważam, że we wszystkim, co robimy musimy widzieć sens. W tym przypadku najważniejsze, byśmy byli świadomi powodu, dla którego chcemy nauczyć się języka. Właśnie ten powód daje nam energię do działania. Zastanów się z jakich powodów chciałbyś nauczyć się lepiej mówić w języku angielskim? Moim celem jest chęć rozumienia anglojęzycznych treści (książek, filmów, ulubionych kanałów na You Tube) oraz możliwość komunikowania się z ludźmi różnych nacji.

NIE PORÓWNUJĘ SIĘ Z INNYMI

Uważam, że w żadnym aspekcie porównywanie się z innymi nie wychodzi nam na dobre. Dlatego też tego nie robię. Odnoście angielskiego także zachowuję powyższą zasadę. Uczę się w swoim tempie, w taki sposób, by nauka ta przynosiła mi radość i satysfakcję.

CODZIENNIE 5 MINUT

Staram się, by codziennie mieć jakikolwiek kontakt z językiem. Uczę się, a jeśli nie mam czasu, włączam anglojęzyczny program lub kanał np. na You Tube i słucham np. przy okazji sprzątania lub innych czynności. Staram się stosować zasadę 5 minut – jeśli nie mam chęci do nauki, obiecuję sobie otworzyć książkę tylko na 5 minut. Tym sposobem łatwiej się zmotywować, bo czymże jest 5 minut? Często okazuje się, że nauka „wciąga” mnie na znacznie dłużej…

UCZĘ SIĘ Z KIMŚ, KOGO LUBIĘ

Znalazłam kogoś z kim nauka jest dla mnie samą przyjemnością. Zero presji i stresu. Uważam, że to bardzo ważne, by nauka była nagrodą, a nie karą po ciężkim dniu.

Chodząc na zajęcia do szkoły (ok. 2 lat temu)wybrałam lekcje z moją wieloletnią przyjaciółką, co sprawiało nam dodatkową radość, bo dawało okazję do cotygodniowego spotkania. Po angielskim zazwyczaj chodziłyśmy na kolacje do pobliskich restauracji, co obie uwielbiałyśmy. Zawsze z niecierpliwością wyczekiwałam dnia zajęć, gdyż kojarzył mi się bardzo przyjemnie.

INSPIRUJĘ SIĘ

Znalazłam osobę, którą uwielbiam oglądać, a która prowadzi kanał na You Tube w języku angielskim. Jest to ktoś, kto ma podobne wartości do moich i od kogo mogę (tak uważam) wiele się nauczyć. Lubię czytać jej bloga i oglądać jej filmy, sprawia mi to ogromną frajdę, a jednocześnie przyswajam język. Tą osobą jest Mimi Ikonn, ale jest więcej takich postaci, np.: Brian Tracy, Anthony Robbins, Stephen Covey, Marie Forleo… Nie chodzi mi o to, żeby psychofanem danej osoby, ale o możliwość wsłuchiwania i wczytywania się w treści anglojęzyczne.

To w zasadzie wszystkie moje sposoby na umilenie sobie nauki języka. Jestem ciekawa w jaki sposób Wy się uczycie? Czy w ogóle umiejętność komunikowania się w innych językach jest dla Was ważna? Zachęcam do zostawienia komentarza poniżej.

 

14 uwag do wpisu “JAK MOTYWUJĘ SIĘ DO NAUKI JĘZYKA ANGIELSKIEGO?

  1. Jak najbardziej umiejętność komunikowania się w obcym języku jest dla mnie ważna. Też na bieżąco staram się szlifować swoje znajomości języka. Dzięki temu wyjeżdżając na urlop za granicę, dużo pewniej się czuje. Muszę też chyba wrócić do tej metody 5 minunt. Kiedyś ja stosowałam i zawsze zdawała egzamin 🙂

  2. Dla mnie nauka języka jest bardzo ważna. Gdyby nie to, że sama prowadzę lekcję języka angielskiego i jestem cały czas na bieżąco, to jestem pewna, że nie poświęcałabym językowi aż tyle godzin dziennie. A tak udaje mi się łączyć przyjemne z pożytecznym 🙂

    • Ja też bardzo dużo zapomniałam, bo miałam dość długą przerwę jakiś czas temu, a teraz nadrabiam zaległości. Niestety szybko zapominamy tego typu umiejętności, gdy nie są używane… 🙁

Podziel się swoją opinią