Zdarzyło Ci się kiedyś, że próbowałaś być skromniejszą, bardziej nieśmiałą wersją siebie z powodu oczekiwań innych? Być może niezależnie od okoliczności starasz się być miła i zależy Ci, aby wszyscy Cię lubili? Czy zdajesz sobie sprawę, że takie podejście to pułapka z której powinnaś się dla swojego dobra jak najszybciej wydostać?

Przekleństwo bycia miłym
Jeśli wychowano Cię na tak zwaną grzeczną dziewczynkę z pewnością jest Ci bardzo trudno w życiu. Zawsze uśmiechnięta, gotowa nieść pomoc innym. Zupełnie oczywistym jest dla Ciebie fakt, że potrzeby innych są ważniejsze niż Twoje. Dzięki temu w Twoim domu, w Twojej pracy łagodzisz konflikty i wszyscy są zadowoleni, ale czy Ty jesteś? Gwarantuję Ci, że jeśli czegoś nie zmienisz, w końcu pękniesz. Skończy się to dla Ciebie chorobą nowotworową lub załamaniem nerwowym, albo chorobą psychiczną. Prawdopodobnie zaczniesz wybuchać z pozornie błahych przyczyn, gdyż będą się Tobie gromadziły negatywne emocje i rozgoryczenie. Bycie miłym jest w porządku i warto byś była miła, ale nie zawsze, nie za wszelką cenę i nie kosztem siebie.
Nie jesteś odpowiedzialna za czyjś nastrój
Nie powinien też on wpływać na Ciebie. Zadbaj, by zła energia innych nie wpływała na Ciebie. Nawet jeśli Twój mąż, czy szef są naburmuszeni, Ty możesz i powinnaś zadbać o to, by Twój dzień był świetny.
Spełniaj siebie
Spełnioną kobietą będziesz tylko wtedy, gdy swoje potrzeby postawisz na równi z potrzebami innych. Tak, innych potrzeby są ważne, ale Twoje również. Marzysz o założeniu własnego biznesu? Chcesz wyjechać sama na dwa tygodnie nad morze? Zakochałaś się, ale obawiasz się, gdyż decydując się na ten związek boisz się, że rozczarujesz kogoś? Bycie nienaturalnie miłą jest dla Ciebie ważniejsze niż spełnienie w życiu? Niż Twoja własna wygoda?
„Wszystkie nasze marzenia mogą się spełnić. Jeśli tylko będziemy mieli odwagę za nimi iść.”
Walt Disney
Odpowiedz sobie na pytania:
- A może jednak następnym razem, gdy zadzwoni do Ciebie koleżanka z pytaniem, czy może wpaść na kawę, kiedy Ty padasz po całym dniu pracy z nóg, pierwszy raz w życiu grzecznie jej odmówisz?
- Być może następnym razem posłuchasz swojej intuicji zamiast ją zagłuszać?
- Powiesz głośno i szczerze z czym się nie zgadzasz?
- Uwierzysz w siebie?
Co zyskasz? Zupełnie inną jakość życia. Będziesz szczęśliwa naprawdę, nie na niby.
Powodzenia Kochana!!!
Bardzo podoba mi się to, co napisałaś – że nie ejstesmy odpwoiedzilny za stan eocjonalny innych. Cały czas ucze tego w Wirtualnym Gabinecie Psychologicznym. Tak wielu z nas, przejmuję tą odpwiedzialność na siebie….
Należę do tej grupy osób, o których wspominasz. Faktycznie często nie są to dobre dla mnie cechy, ale czasami warto komuś bezinteresownie pomóc 🙂