Kilka dni temu zauważyłam, że ktoś zostawił negatywny komentarz na moim blogu. Ponieważ moderuję komentarze nie upubliczniłam go. Poczułam się zaatakowana i postanowiłam odpisać tej osobie na komentarz mailowo. Szczerze mówiąc, w sieci pierwszy raz spotkałam się z bezkonstruknywną krytyką. W życiu osobistym miałam styczność z krytyką i obgadywaniem w najbliższym otoczeniu, niestety w rodzinie, co utrudniło mi całkowite zerwanie kontaktu z tymi osobami, co notabene uważam za najlepsze wyjście. Pozostało mi wówczas zmierzenie się z tym wyzwaniem, jakim jest niekonstruktywna krytyka. Wczorajsza sytuacja uświadomiła mi, jak bardzo sytuacje z którymi mamy styczność w sieci są podobne do tych z życia realnego. Postanowiłam więc napisać kilka swoich spostrzeżeń i rad które mi pomogły, a zatem mogą pomóc innej osobie mierzącej się z podobnymi sytuacjami. Jeśli zatem jesteś zainteresowana, jak sobie radzić z krytyką, zapraszam do przeczytania całego tekstu.

Uświadom sobie to
Są wśród nas ludzie, którzy zamiast skupić się na swoim życiu oraz budować swoje szczęście wolą krytykować i oceniać. Spotykając się z innymi zamiast poruszać ciekawe tematy lub po prostu pośmiać się z fajnych rzeczy, pochwalić kogoś za osiągnięcia, wolą obgadywać, a czasem też knuć intrygi. Najczęściej Ci ludzie otaczają się podobnymi do siebie, bo w takim zestawieniu są najszczęśliwsi. Im tego typu życie odpowiada. Nie myślą o tym, jak wiele mogliby osiągnąć, gdyby czas na krytykę innych poświęcili na swój rozwój. Czy chcesz, czy nie, nie zmienisz tego, ani nie zmienisz tych ludzi dopóki oni nie będą chcieli tego zrobić. Co zresztą się rzadko zdarza.
Co możesz zrobić?
Ważne jest więc to, abyś zrozumiała jedno. Jakkolwiek byś nie wyglądała, cokolwiek byś nie robiła i jakich wyborów nie dokonywała, nie dogodzisz im, a co tu dopiero mówić o tym, byś dogodziła całemu światu. Tak się po prostu nie da. Pogódź się zatem z tym, że zawsze znajdzie się ktoś, komu coś się w Tobie nie spodoba i zechce to skrytykować na mniejszą, bądź większą skalę. Skup się na tym, co Ty o sobie myślisz. Oczywiście podstawą jest, abyś akceptowała siebie i była siebie pewna. Niech to będzie dla Ciebie najważniejsze, a resztą po prostu się nie przejmuj. Nie zajmuj nawet swojego czasu na myślenie o tym, czego nie chcesz, co Cię denerwuje. Pamiętaj, że w życiu najwięcej otrzymujesz tego, na czym się skupiasz. Skupiaj się więc na tym, co pozytywne, budujące i inspirujące.
Dlaczego Cię krytykują?
Z pewnością najbardziej jesteś narażona na krytykę jeśli masz ciekawe życie i robisz coś znaczącego, odbiegasz od przeciętnej. Jeśli masz niepopularne opinie i nie boisz się mówić o nich otwarcie również zyskasz więcej wrogów, niż przyjaciół. Za to pozyskani przyjaciele będą dokładnie tacy, jakich warto mieć przy sobie. Najprawdopodobniej będą oni mieli podobne wartości do Twoich. Bardzo często bywa też tak, że ktoś, kto nas za coś krytykuje, sam ma w jakimś stopniu problem w sobie związany z tematem krytyki. Jeśli Ty masz nieodpartą chęć skrytykowania kogoś za coś również przyjrzyj się bliżej sobie. Zastanów się, dlaczego dana rzecz Cię u tej osoby denerwuje? Czy problem faktycznie tkwi w niej, a może bardziej w Tobie? Jeśli zrozumiesz swoje uczucia i mechanizmy z powodzeniem możesz pracować do sobą.
Doceń pozytywne aspekty krytyki
Nie odrzucaj krytyki od razu. Naucz się odróżniać krytykę bezkonstruktywną od konstruktywnej. Warto przemyśleć, czy w słowach, które usłyszałaś na swój temat jest coś wartego uwagi. Byś może dzięki krytyce możesz poprawić pewne cechy swojego charakteru lub poprawić swoją pracę, ulepszyć swoją firmę? Nie obawiaj się w takich sytuacjach poprosić osobę, która zwróciła Ci na coś uwagę o dodatkowe wskazówki, rady. Warto pewne rzeczy najpierw obejrzeć z wielu stron i przyjrzeć się im. Dopiero te, których nie potrzebujemy z czystym sumieniem wyrzucamy do kosza.
Zapewne teraz zastanawiasz się, czy możesz jakkolwiek wykorzystać bezkonstruktywną krytykę. Otóż, jak najbardziej tak! Spróbuj całą swoją energię złości wykorzystać na pracę nad sobą, osiągaj swoje cele i tym samym rozwijaj się.
Współczuj hejterom
Prawda jest taka, że powinnaś współczuć krytykom. Najczęściej są nieszczęśliwymi ludźmi, którzy są niezadowoleni z siebie i swojego życia. Swoje kompleksy leczą umniejszając innym. Nie mogą bowiem przeboleć faktu, że inni są są szczęśliwi, mają fajne życie.
Rozsądny człowiek mając problemy potrafi pewne sprawy przemyśleć, zrozumieć i wyciągnąć lekcje. Krytykantom brak autorefleksji. Wolą obarczać innych winą za swoje porażki, czy błędy. Satysfakcja z pokazania komuś, że jest gorszy sprawia, ze ich kompleksy wydają się mniejsze, a Twoje samopoczucie spada, co ich cieszy. Jedyne co możesz zrobić, to szczerze im współczuć.
Nie rozpamiętuj
Bardzo ważne jest również to, abyś nie wracała do skomplikowanych momentów z przeszłości. Nie rozpamiętuj bez końca, żyj teraźniejszością. Nie miej do siebie też żalu o potknięcia i błędy, które popełniłaś. Jeśli raz się sparzyłaś na rozmowie z kimś i zobaczyłaś w nim niefajną, zazdrosną osobę, następnym razem nie wchodź z tą osobą w dyskusję. Czasem lepiej odpuścić, przytaknąć, a zrobić po swojemu nie tracąc przy tym energii na bezowocną wymianę zdań. Życie jest zbyt krótkie na marnowanie czasu. Wykorzystuj swój na fajne i kreatywne rzeczy oraz czas spędzony z najbliższymi.