Czym jest ocena i krytyka? Dlaczego tak często spotykamy się krytyką i hejtem? Czyż nie jest tak, że coraz trudniej jest nam spotkać prawdziwie szczerą osobę? Taką, która nie będzie się obawiała obnażyć ze swoich słabości oraz nie oceni słabości innych. Osobę, która naprawdę życzy innym jak najlepiej. Bez fałszu, bez niepotrzebnej rywalizacji i złośliwości? Dlaczego pomimo, że życie i tak nie jest łatwe, my dodatkowo je sobie utrudniamy?

Ocenianie przychodzi nam zbyt łatwo
Oceniamy i krytykujemy innych i to co się nam w nich nie podoba krytykujemy. Czasem nie bacząc na uczucia innych ludzi.
Kiedy innym powodzi się lepiej czujemy frustrację i złość.
Gdy ktoś bliski odnosi sukces, myślimy: „dlaczego nie ja?”
Uważamy, że nasz sposób myślenia jest najlepszy.
Myślimy, że nasze wybory są najwłaściwsze i dziwimy się innym, którzy postanowili żyć inaczej.
Uważamy za oczywiste, że nasza wiara jest jedyną i najlepszą.
Krytykujemy bez końca. Sami sobie daliśmy do tego prawo. Tracimy czas i energię na negatywne emocje. Przez to niszczymy relacje z innymi, niszczymy swoje życie.
Łatwiej nam o krytykę innych niż o pracę nad sobą?
Kobiety są w tym mistrzyniami. Ach, jak my lubimy krytykować i jak mało jesteśmy solidarne. Nawet, gdy którejś z kobiet, która jest w naszym otoczeniu powinie się noga, często zamiast autentycznego współczucia, czy wsparcia ta poszkodowana kobieta otrzymuje ocenę i krytykę (czasem wprost, a czasem za plecami). Ile razy słyszałam słowa typu:
- „Nie dziwię się, że ją zostawił”,
- „Miała wszystko, a jeszcze narzekała. Dobrze jej tak”,
- „Ja robię więcej i nie narzekam”,
- „To ja mam gorzej i jakoś daję radę”,
- „Zaniedbała się” ,
- „Jak może nie mieć mężczyzny/kobiety? Latka lecą…”
- „A kiedy ślub?
- „Kiedy wreszcie zdecydujesz się na dziecko?”
- „Kiedy kolejne dziecko?”…
Krzywdzimy dzieci
Najgorsze jest to, że są ludzie, którzy robią to także dzieciom. Oceniają ich wygląd i tempo rozwoju. A przecież krytyka wyglądu boli nawet nas, dorosłych. Co może z takimi słowami zrobić dziecko? Przecież dzieci powinniśmy kochać bezwarunkowo. Nie tylko swoje dzieci szanować w ten piękny sposób, ale wszystkie dzieci. Dać im uwagę, miłość, szacunek.
Jeśli my nie będziemy ich dziś krytykować, one w przyszłości również nie będą krytykowały innych.
Będą za to szanowały zarówno siebie, jak i innych ludzi.
Dobre wzorce. Dom i ciepła atmosfera.
Ja nie oceniam i mam ogromne szczęście posiadania Mamy, która właśnie w taki sposób mnie wychowała. Nie oceniać innych przez pryzmat wyglądu, statusu majątkowego czy wykształcenia. Nie być również surowym dla siebie. Akceptować swoje ciało i duszę.
Takimi ludźmi też się otaczam i spotkania z nimi napełniają mnie radością i spokojem. O tym, że większość ludzi jest tak różna od moich najbliższych przypominam sobie, gdy muszę się spotkać z kimś, kto ma zupełnie inne wartości niż moje. Spotkanie w takim gronie skupia się zazwyczaj na obgadywaniu innych, pluciu jadem i nieżyczliwości, która z nich emanuje. Po takich spotkaniach, które znoszę z trudnością, a trwają czasem tylko godzinę zastanawiam się, jak oni mogą tak funkcjonować? Żyć w tak negatywnej atmosferze, budować taką aurę wokół siebie?
Wtedy z chęcią wracam do domu, do mojego spokojnego domu. Do uśmiechniętego Synka, który jest uśmiechnięty, bo ma ciepły dom, w którym czuje się bezpiecznie.
„Każdy człowiek umiera., nie każdy naprawdę żyje.”
William Wallace
Nie czekaj na jutro.
Chciałabym, by więcej ludzi zrozumiało, że właśnie to jest ważne. Zdrowie, rodzina i miłość. Bez tego żadne kariery, pieniądze i inne cuda nie dadzą szczęścia. Bez tego spokoju wewnętrznego, bez miłości do siebie i innych. Miłość i wdzięczność dają wolność. Nienawiść niszczy. Codziennie dokonujemy wyboru, jaki świat chcemy tworzyć. Zdobądź się na bycie sobą. Tak po prostu. Nie wstydź się tego, że masz inne poglądy, że chcesz czegoś innego niż większość. Nie żyj dla innych, a dla siebie, bo życie masz tylko jedno i masz je dzisiaj. Nie wiesz czy dożyjesz jutra, świąt, kolejnych urodzin. Zatem zacznij żyć jak należy: z wdzięcznością, życzliwością, przebaczeniem i zgodnie z własnym sercem.
Odnoszę wrażenie, że w dzisiejszych czasach krytyka nas zalewa. Mam wrażenie, że świat zwariował!
Oceniać jest najłatwiej, ale zmienić swoje myślenie i skoncentrować się bez oceniania na swoich bliskich i sobie już trudniej.
Jak bardzo rezonuje ze mną powiedzenie Williama Wallace, jakie to prawdziwe. Ile krzywdzących schematów dostałam, dziś wybieram co moje i dbam o piękne życie pełne harmonii.
Wpis w sedno problemu. Naprawdę szkoda czasu na krytykę innych lepiej zająć się sobą i własnym rozwojem.